Na Bemowie doszło do niebezpiecznego zdarzenia, kiedy młody człowiek, mający zaledwie 19 lat, został oskarżony o to, że podczas awantury ulicznej skierował swoją wiatrówkę na kierowcę samochodu. Za te czyny, które narażały zdrowie i życie ofiary, mężczyźnie może grozić kara do 5 lat więzienia.
Niedawne zdarzenie rozegrało się na jednym z bemowskich bulwarów. Kiedy awantura uliczna osiągnęła swój punkt kulminacyjny, kierowca pojazdu, który próbował cofnąć swój samochód, usłyszał głośny huk. Zauważył też, że mężczyzna stojący za jego samochodem obrzuca go obelgami. Mimo przeprosin ze strony kierowcy, agresor kontynuował swoje obraźliwe zachowanie.
Kiedy sytuacja stała się bardziej napięta, kierowca postanowił opuścić swój samochód. W tym momencie, młody człowiek wydobył spod swojej kurtki coś przypominającego broń i oddał strzał w twarz kierowcy. Po tym wydarzeniu, agresor zdecydował się na ucieczkę. Na miejsce natychmiast przybyły służby ratunkowe i funkcjonariusze policji.
Na podstawie zgromadzonych informacji, policjanci z wydziału kryminalnego rozpoczęli swoje dochodzenie. Udało im się zidentyfikować i złapać podejrzanego na terenie warszawskiego Bródna, gdzie również zabezpieczyli używaną wiatrówkę.
Po zebraniu dowodów, 19-latek został oskarżony o narażanie ofiary na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, jak również o spowodowanie obrażeń ciała trwających dłużej niż 7 dni. Wobec mężczyzny zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, nakazu nie zbliżania się do pokrzywdzonego oraz zakazu kontaktu z nim. Za popełnione czyny grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Cała sprawa jest prowadzona pod ścisłym nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola.