Funkcjonariusze operacyjnej grupy „Kobra”, działając w trybie natychmiastowym, odpowiedzieli na wiadomość dotyczącą pojawienia się na prywatnej posesji 45-letniego mężczyzny, którym byli zainteresowani, Toyoty Corolli skradzionej w Niemczech. Policjanci interweniowali, gdy mężczyzna próbował opuścić swoje podwórko tym właśnie pojazdem. Samochód został skonfiskowany, a 45-latek został postawiony w stan oskarżenia o paserstwo.
„Kobra”, specjalistyczna grupa operacyjna, prowadziła niedawno śledztwo dotyczące 45-letniego mężczyzny podejrzewanego o utworzenie tzw. „dziupli samochodowej” na swojej prywatnej posesji i przechowywanie tam samochodów skradzionych głównie za granicą.
Na podstawie informacji operacyjnej postanowili działać, dowiedzieli się bowiem, że na posesji mężczyzny znajduje się Toyota Corolla, która tydzień temu została skradziona w Niemczech. Policjanci bez wahania przystąpili do działania. Po ustaleniu kluczowych faktów i przeprowadzeniu niezbędnych kontroli, przystąpili do interwencji. Zatrzymali mężczyznę w momencie, gdy próbował opuścić swoje podwórko skradzioną Toyotą Corollą. Samochód był wyposażony w rejestrację należącą do innej Toyoty. Sprawdzenie numeru identyfikacyjnego pojazdu (VIN) potwierdziło, że jest to poszukiwany od tygodnia przez niemiecką policję samochód.
Podczas postępowania na miejscu zdarzenia, funkcjonariusze odnaleźli urządzenie blokujące sygnał GSM/GPS oraz moduł sterujący. Skonfiskowali również 5 tysięcy złotych jako zabezpieczenie na wypadek przyszłych możliwych kar.
Zatrzymany 45-latek został umieszczony w areszcie policyjnym. Śledczy z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową południowopraskiej komendy, na podstawie zgromadzonych dowodów, przedstawili mu zarzut paserstwa.
Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz.