Mężczyzna w wieku 34 lat podjął próbę oszukania funkcjonariuszy publicznych. Przez kilka kolejnych miesięcy prowadził działalność przestępczą, dokonując kradzieży na sumy, które zazwyczaj klasyfikowane są jako wykroczenia. Zdawało mu się, że ta nielegalna strategia będzie dla niego nieskończonym źródłem dochodu, a konsekwencje jego działań ominą go szerokim łukiem. Ten błąd myślowy okazał się kosztować go bardzo dużo. Strażnicy prawa połączyli poszczególne incydenty w jedną całość, co pozwoliło im sformułować zarzut przestępstwa. Głównym celem tego nieuczciwego klienta były trunki alkoholowe oraz różnego rodzaju produkty spożywcze. Całkowite straty, jakie poniósł sklep, wyniosły ponad 4 tysiące złotych. Teraz mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Oficerowie z departamentu zwalczania przestępczości majątkowej zatrzymali podejrzanego o serię kradzieży. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna był powiązany z potwierdzonymi 33 kradzieżami, które miały miejsce na obszarze jednej z dzielnic. Jego głównym celem były artykuły spożywcze oraz alkohol, które stały się jego niewłaściwym sposobem zarobkowania.
Po aresztowaniu mężczyzna został eskortowany do komendy. Gdy udało się zebrać wystarczającą ilość dowodów, postawiono mu zarzut kradzieży. Za taki czyn przestępczy kara może wynosić do 5 lat pozbawienia wolności. Nad procesem sprawiedliwości nadzór pełni Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola w stolicy kraju.